Zakończyłam wakacyjne wojaże. Mała wioska w Karkonoszach, cisza przerywana jedynie szumem strumieni. Takiej odskoczni potrzebowałam.
Niestety jestem teraz dość zajęta, dlatego do końca sierpnia moja działalność blogowa będzie ograniczona do minimum. Jakby tego było mało aparat odmówił posłuszeństwa i nie chce ze mną współpracować. Mam nadzieję, że wkrótce wszystko wróci do normy...
Postanowiłam przywitać się z piekarnikiem szarlotką z antonówek, która nie została jednak uwieczniona na zdjęciach z wiadomych powodów. :(
Znalazłam na szczęście zapisane na dysku zdjęcia pysznego drożdżowego wypieku, których nie zdążyłam opublikować przed wyjazdem.
Zapraszam na smaczny placek ze śliwkami, porzeczkami i kruszonką. Idealny na słoneczne popołudnie!
Składniki (na dosyć małą blaszkę):
- 25 dag mąki
- 25 g świeżych drożdży
- 1 jajko i 1 żółtko
- 3 łyżki cukru
- szczypta soli
- 0,5 szklanki mleka
- 1-2 łyżki wody
- 1,5 łyżki roztopionego masła
- dowolne owoce ( u mnie śliwki i porzeczki)
Kruszonka:
- 1/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki
1 łyżka oleju
60 g masła
połowa opakowania cukru wanilinowego (8g)
jedno niecałe żółtko
Kruszonka: Masło mieszamy ręką z mąką, dodajemy żółtko, następnie olej, a na koniec cukry.
Wykonanie:
Drożdże rozetrzeć z 1,5 łyżkami cukru, dodać ciepłe (niegorące mleko), 1,5 łyżki mąki. Wszystko dokładnie wymieszać i pozostawić do wyrośnięcia.
Do wyrośniętego rozczynu dosypać mąkę, lekko roztrzepane jajko z żółtkiem, masło, szczyptę soli, wodę, cukier i zagnieść ciasto.
Dokładnie zagniecione ciasto pozostawić do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość. Po tym czasie zagnieść ponownie. Następnie rozwałkować i wyłożyć do posmarowanej wcześniej formy.
Do wyrośniętego rozczynu dosypać mąkę, lekko roztrzepane jajko z żółtkiem, masło, szczyptę soli, wodę, cukier i zagnieść ciasto.
Dokładnie zagniecione ciasto pozostawić do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość. Po tym czasie zagnieść ponownie. Następnie rozwałkować i wyłożyć do posmarowanej wcześniej formy.
Na wierzch ciasta rozłożyć śliwki, porzeczki i posypać kruszonką. Piec w temperaturze 180 stopni przez około 1 godzinę. Po upieczeniu lekko ostudzony placek polać lukrem.
Za przepis dziękuję Majanie :)
wyjątkowo wakacyjny ten placuszek :)pyszności
OdpowiedzUsuńuwielbiam drożdżowe z sezonowymi owocami, a ze śliwkami zwłaszcza - te owoce pasują mi do niego najbardziej :>
OdpowiedzUsuńDaisy, oo, placek drożdżowy z kruszonką. Wiesz, że tęsknię za nim, a nie miałam dobrego przepisu?
OdpowiedzUsuńNo niezłą grafikę sobie strzeliłaś, ale myślałam, że będziesz chciała tę z wypiekami Paulinci :( (odpuściłam księżniczkę!)
OdpowiedzUsuńZ pewnością pyszny placuszek.
Wypieki drożdżowe rządzą latem. Cudny placek :D
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda a smakuje pewnie jeszcze lepiej. Smaczny blog;)
OdpowiedzUsuńhttp://guamora.blogspot.com
Ah, śliwki i porzeczki na drożdżowym cieście to po prostu magia :)
OdpowiedzUsuńBęde robiła w poniedziałek z malinami :)
OdpowiedzUsuńTo już kolejny dziś wypiek drożdżowy jaki oglądam na blogach...to chyba jakiś znak, bym i ja zrobiła :)
OdpowiedzUsuńo, bardzo pyszny drożdżowy pomysł :) trzymam kciuki za aparat :)
OdpowiedzUsuńu mnie w domu też często gości drożdżówka ;)
OdpowiedzUsuńZmień przepis! (woda)
OdpowiedzUsuńpoprawione! ;)
OdpowiedzUsuń